Polskie Stowarzyszenie Magazynowania Energii na EkoSferze

EkoSfera to dziesięć wyjątkowych debat o zróżnicowanej tematyce począwszy od transformacji energetycznej, adaptacji do zmian klimatu po elektromobilność i OZE, a na rozszerzonej odpowiedzialności producentów i gospodarce obiegu zamkniętego skończywszy. Wśród prelegentów byli także przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii.

Konieczność budowy magazynów energii

We wtorek, 10 listopada, w panelu „Elektromobilność – szanse i wyzwania. Transformacja elektryczna i wodorowa – kierunki rozwoju rynku motoryzacyjnego i nie tylko”wziął udział m.in. Mieczysław Wrocławski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii.  

Magazynowanie energii to niezbywalny komponent rewolucji paliw alternatywnych. W centrach miast sytuacja pod tym względem wygląda dość dobrze. Są duże możliwości przyłączeniowe i wciąż powstają nowe. Bardzo dużo ludzi „ucieka” jednak na obrzeża miast. Przykładowo, dla osiedla, które ma 100 domków jednorodzinnych i każdy ma zainstalowane 12,5 kW mocy buduje się linie z tzw. współczynnikiem jednoczesności w granicach 0,3, a więc o zdolności przesyłowej ponad 300 kW. Tymczasem autobus o napędzie elektrycznym naładowany w centrum, gdy dojeżdża do osiedli satelitarnych powinien być ponownie doładowany i to mocą przynajmniej właśnie tych 300 kW przez co najmniej 10 min. Tak duża pobierana moc to oczywiście duże zmiany w napięciu docierającym do odbiorców – mówiłMieczysław Wrocławski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii.

– Mamy dwie możliwości: albo budujemy linię przesyłową o długości kilkudziesięciu kilometrów, albo budujemy w systemie magazyn energii ładowany non stop w ciągu doby i oddający energię w momencie ładowania naszego przykładowego autobusu. Jest jeszcze inna możliwość. Na osiedlach satelickich są duże zasoby fotowoltaiki. Jeżeli prosumenci mieliby przydomowe zbiorniki energii, to można byłoby te zasoby zintegrować, co posłużyłoby wprost do polepszenia elastyczności sieci nie tylko w skali lokalnej.  Jednocześnie mogłoby to być także źródłem usług elastyczności sieci dla całego systemu elektroenergetycznego. Sprawdźmy to na liczbach: mamy ponad 260 tys. instalacji prosumenckich, gdyby z każdej uzyskać tylko 1 kW to mielibyśmy dodatkowe 260 MW w systemie. Dla wszystkich mieszkańców! – mówił Mieczysław Wrocławski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Magazynowania Energii.